Nadpijając trzeciego z rzędu drinku, Oli i Pawłowi zaczynało nieco już szumieć w głowie. Podobnie zresztą jak i gospodarzom imprezy - Magdzie i Krzyśkowi - ich starym, dobrym znajomymi, jeszcze z czasów szkoły. Po kilku dobrych latach, w końcu udało im się spotkać i nie wypadało zachować się inaczej, niż zorganizować imprezkę zakrapianą napojami wysokoprocentowymi. Obie pary znały się przecież jak łyse konie i obie miały ze sobą wiele wspólnego. Cała czwórka poznała się jeszcze w podstawówce, gdzie wszyscy wylądowali w jednej klasie. Trzymali się razem w "paczce" od najmłodszych lat, wspólnie bawiąc się, ucząc, a z czasem odwiedzając, aż do liceum. Tam nieco się rozdzielili, bo choć byli w jednej szkole, to w różnych klasach. Paweł od zawsze miał zmysł techniczny więc wylądował na profilu matematyczno-fizycznym. Ola z Magdą nie mogąc się zdecydować na konkretną klasę, a jednocześnie chcąc dalej być razem, wybrały neutralnie - profil lingwistyczny, a Krzysiek ekonomiczny.
W latach licealnych ich znajomość nieco zmieniła tory. Paweł zakochał się w Oli z nieukrywaną wzajemnością, a Magda zaczęła szaleć na punkcie Krzyśka, który szybko odwzajemnił jej uczucia. Od drugiej klasy paczka kumpli zamieniła się więc w dwie zakochane pary, które doszły razem do końca liceum, a później, oczywiście dalej razem, udały się na studia w innym mieście. Różne kierunki i różne uczelnie nie przeszkadzały we wspólnym wynajmowaniu dużego mieszkania, a w cztery osoby było dużo taniej niż we dwoje, więc z przyczyn ekonomicznych i ogólnej sympatii, cała paczka wylądowała na 5 lat razem na stancji. Po obronie swoich magisterskich prac, obie pary w jednym roku wzięły ślub, z dwumiesięczną różnicą w dacie. Ola z Pawłem zdecydowali się na ślub w czerwcu, dosłownie kilka dni po zakończeniu studiów, a Krzysiek z Magdą wybrali na swoją najważniejszą datę połowę sierpnia. Po ślubie jednak drogi całej czwórki nieco się rozjechały. Ola z Pawłem zostali w większym mieście, tam gdzie studiowali, znaleźli sobie dobrą pracę, a z czasem także swoje miejsce na ziemi we własnym, przytulnym mieszkanku. Magda z Krzyśkiem wrócili w rodzinne strony, popróbowali pracy w różnych firmach i branżach, aż w końcu wylądowali na "swoim" zakładając swoją własną działalność. Z czasem podobnie jak i ich znajoma para, dorobili się też swojego miejsca na ziemi - parterowego, niedużego domku, w podmiejskiej miejscowości.