cookie

NOWOŚĆ!
Pojawiła się opcja wsparcia bloga poprzez darowiznę (przycisk po prawej stronie). Każdy kto chce się przyczynić do rozwoju bloga oraz częstszego zamieszczania opowiadań, może teraz przekazać dobrowolną kwotę. Zachęcam :)

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Nowi sąsiedzi cz. 2

Rielle się rozkręca! Druga część jej opowiadania, niestety tym razem bez jej fotek (skończyły się..), mam jednak nadzieję, że za niedługo Rielle uraczy nas kolejną porcją swoich seksownych zdjęć, a może ktoś inny również ma ochotę na pokazanie swojego ciała na moim blogu? Jeśli tak to piszcie na maila, podanego po prawej stronie, a tymczasem, druga część opowiadania mojej najwierniejszej czytelniczki :)


Radek nie przestał mnie dotykać i patrzył na mnie swoimi niebieskimi oczami tak przenikliwie jakby wszystko o mnie wiedział, aż przeszły mnie ciarki. Ciekawe czy się domyśla, że od kilku dni mam zboczone myśli, że w mojej głowie dzieją się historie rodem z porno?
Cała sparaliżowana jego dotykiem siedziałam tak po turecku na łóżku i czekałam na kolejne jego kroki. Zahipnotyzował mnie swoim wzrokiem i znów naszła mnie ogromna ochota pieprzenia się z nim. W końcu jego dłonie powędrowały w dół, i poczułam jak jego palce powoli, delikatnie i ze świetnym wyczuciem sprawiają że zaczynam cicho mruczeć i opadać na łoże.
-Ala. Zróbmy to bez gumki, proszę…
-Ooo tak, rób co chcesz jest taaak cudownie – zupełnie nie zrozumiawszy co do mnie mówi, tylko przytaknęłam
Zadowolony ze zgody Radek od razu przystąpił do akcji i chwilę później poczułam jak przywiera do mnie całym ciałem, a jego dość gruby ale niezbyt długi penis wchodzi we mnie. Jęknęłam głośniej i znów było jak w niebie. Pieścił mnie, dotykał i bawił się mną jak najwspanialszą kochanką. Zagłębiał się mocno w moje ciało, dając mi nieziemskie doznania przez cały czas trwania stosunku. Byliśmy połączeni ze sobą jak w ekstazie, nie kontaktowaliśmy nic, co działo się poza łóżkiem. Liczyło się tylko to, co było w tej chwili – czyli cudowny seks!
Kochaliśmy się jeszcze kilkanaście minut dopóki Radek nie zakończył na moich piersiach. Jego gęsty biały płyn okalał moje okrągłe piersi tak doskonale, że zaczęłam palcami krążyć w jego spermie, a na koniec soczyście oblizałam palce. Radek nie mógł posiąść się z dumy.
-Alicja…zrobiłaś to pierwszy raz, spróbowałaś mojej spermy! – z uśmiechem na twarzy powiedział mój mąż
-Taaaak i muszę powiedzieć, że nie było tak źle, twoja sperma ma ciekawy smak i na pewno nie był to pierwszy i ostatni raz kochanie
Wypowiadając do zdanie, zadowolona z siebie wstałam i założyłam bordowy satynowy szlafrok z koronkowymi wstawkami. Radek jeszcze chwilę leżał zapewne podziwiając moje kształty, które nawiasem mówiąc były niezwykle kobiecie. Mianowicie przy wzroście ok 170 cm ważyłam 60kg, co daje cudownie zaokrąglone ciało, przy dosyć szczuplej sylwetce.

środa, 22 kwietnia 2015

Nowi sąsiedzi + zdjęcia od Rielle!

Witam, tym razem nietypowo. Otóż dostałem prezent od Rielle, mianowicie jej opowiadanie, które miałem lekko "podrasować" i wstawić na bloga. Czytając je jednak, stwierdziłem, że nie wiele tu trzeba poprawiać, zmieniłem jedynie kilka słów, poprawiłem błędy i w całości jej opowiadanie wstawiam do poczytania dla was! Jednak Rielle ostrzegła, że jest to raczej jednorazowe opowiadanko, będzie być może kilka części, ale tylko ta seria i raczej nic więcej. Dodatkowo zamieszczam oczywiście jej zdjęcia* 

Ale tak sobie myślę, że jak ją ładnie poprosimy, to może napisze coś więcej? Jak wam się wydaje? - incognito :)


Pod blok podjechał sportowy samochód, a tuż za nim duży dostawczak z napisem „PRZEPROWADZKI”. Z szybkiego auta wysiadł przystojny mężczyzna około trzydziestki i niska bardzo ładna szatynka wyglądająca na góra 28 lat. Mężczyzna pokazał coś rękoma kierowcy dostawczaka i wszyscy razem zaczęli wnosić wielkie pudła do naszej klatki…
Jak to jest, że od razu wydali mi się sympatyczni, skoro zobaczyłam ich z wysokości trzeciego piętra?
Za chwilę usłyszałam rozmowy na klatce schodowej i przekręcanie zamka do drzwi tuż obok naszych.
-Kochanie mamy sąsiadów! –zawołałam podekscytowana do męża
-W końcu może ktoś normalny wprowadzi się obok, a nie ciągle starsze umierające panie…
-Nie mów tak, w czym ci przeszkadzały??
-Na przykład w tym, że każda z nich siedziała ze szklanką przy ścianie szczególnie wtedy gdy się albo kłóciliśmy albo kochaliśmy…
Przyznałam mu rację, bo faktycznie tak było. Usiadłam wygodnie obok męża na kanapie i wpatrywałam się bezsensownie w telewizor. Od rana miałam ochotę na seks, więc skrywałam dla niego małą niespodziankę, a jak do tej pory on nawet się nie zainteresował. W końcu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. W mojej głowie znalazły się zbereźne myśli, w których wołałam mojego męża, aby podszedł i zobaczył co kryję, pod tą seksowną letnią sukienką. Dyskretnie dałam nóżką znak mężowi, żeby zaczął mnie dotykać i to zadziałało!
Nagle Radek, jakby wyczytał moje myśli,  podszedł do mnie i bardzo namiętnie pocałował mnie w szyję, potem w usta, a jego ręce powędrowały pod sukienkę. Poddałam się w minutę. W moim mężu było coś tak magnetycznego, że gdy tylko przeczesałam jego gęste kruczoczarne włosy palcami i wyczułam dłońmi napięte mięśnie pleców, już uginały się pode mną kolana, a pulsowanie między udami nie dawało za wygraną.

sobota, 18 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 6-ostatnia" + zdjęcia od Rielle!

Przepraszam, że tak długo nic nie wstawiałem, ale plany zawodowe nie pozwoliły mi na to.
Poniżej umieszczam ostatnią część opowiadania "Tajemnicza paczka" okraszone oczywiście zdjęciami* od Rielle.



Po kilku chwilach oczekiwania w drzwiach pojawił się Tomek. Szerokim uśmiechem przywitał oczekującą na niego parę. Monika była już bardzo zniecierpliwiona, czekała w podnieceniu na dalszy rozwój wydarzeń, kontrolowanych przez ich przyjaciela. Kamil siedział obok swojej żony i masował delikatnie paluszkami jej wymęczoną już lekko muszelkę.
-Bawimy się dalej? – zapytał Tomek, patrząc prosto w oczy Monice
-Jasne – odpowiedziała kobieta – już nie mogę się doczekać na dalsze doznania!
-Tak też myślałem suczko – ucieszył się mężczyzna – to postaw mój sprzęt swoimi pięknymi ustami
To mówiąc podszedł do cały czas siedzącej nago Moniki i przystawił swojego sflaczałego penisa pod jej twarz. Kobieta nie czekając ani chwili zabrała się do robienia swojemu kochankowi dobrze. Starała się naprawdę mocno, bo wiedziała, że im szybciej postawi jego męskość, tym szybciej będą się kochać. Lizała więc i ssała na przemian penisa i jajeczka, bawiła się nimi i pomagała sobie rączkami, a do tego mruczała seksownie zadowalając kolegę męża.

czwartek, 9 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 5" + zdjęcia od Rielle!

Kolejna część opowiadania o Monice i Kamilu, oczywiście wzbogacona zdjęciami* od Rielle. Dodatkowo chciałbym poinformować, że dla fanów ciała mojej blogowej modelki, powstała podstrona, na której będę w jednym poście umieszczał wszystkie zdjęcia Rielle, jakie umieszczone są na blogu. Aby wejść na tą podstronę, wystarczy kliknąć na obrazek po prawej stronie "ZDJECIA RIELLE" lub bezpośrednio w ten link: http://ero-sfera.blogspot.com/p/zdjecia-od-rielle.html

A teraz już opowiadanko, mam nadzieję, że dalej będzie się wam tak podobać :) - Incognito. 

Monika czuła się wreszcie wolna i szczęśliwa. Pierwszy raz odkąd poślubiła Kamila dotykała i ssała innego penisa. Pierwszy raz posunęła się dalej niż flirt. Czuła jak z jej muszelki soki dosłownie cieknął aż na uda. Wypięła swoją pupę w stronę Tomka, nie odrywając się ani na chwilę od ust męża. Łączył ich teraz inny niż zawsze pocałunek. Pocałunek połączony z zazdrością, podnieceniem i zaspokojonym pragnieniem, a do tego wzbogacony smakiem spermy Tomka. Kamil wydawał się nie odczuwać tego smaku, albo wyczuwając go, nie miał nic przeciwko niemu. Monika czuła, że ten wieczór może potoczyć się bardzo, ale to bardzo interesująco. Oderwała się wreszcie od ust małżonka i zaczęła dobierać się do jego rozporka. Szybko uwolniła mokrą już męskość Kamila , po czym zabrała się do robienia loda tym razem penisowi z jej małżeństwa. Tomek odetchnął głęboko po przebytym niedawno orgazmie i patrzył na zachęcająco wypiętą w jego stronę pupę Moniki. Jej stringi były tak wspaniale skrojone, by to co najważniejsze – czyli jej gorąca i mokra już cipka – były całe czas dostępne, bez ich zdejmowania. Nie mógł dłużej się opanować widząc taki widok, więc pochylił się w stronę ponętnej blondynki i pocałunkami przywitał się z jej pośladkami. Monika drgnęła delikatnie, czując na ciele dotyk drugiego mężczyzny. Wiedziała już, że nie ma odwrotu. Za chwilę spełni się jej fantazja i podda się pieszczotom dwóch mężczyzn. Włożyła sobie jeszcze głębiej w usta penisa męża i pieściła jego męskość bardzo starannie. Czuła każdy pocałunek składany przez siedzącego obok kolegę, zgadywała, że jego ruchy nie są przypadkowe, bo niby powoli i niewinne, ale nieuchronnie, całusy zbliżały się do jej skarbu. Monika poruszała nerwowo pupą, chcąc jak najszybciej poczuć usta kolegi na swoim łonie. W końcu nadszedł ten moment, język Tomka znalazł się na wilgotnej i spragnionej pieszczot cipce ponętnej blondynki, a ta momentalnie oszalała z podniecenia.

środa, 8 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 4" + zdjęcia od Rielle!

Pierwszy raz w historii bloga liczba odwiedzin w ciągu jednego dnia przekroczyła dwa tysiące! Z tej okazji macie ode mnie dość szybko kolejną część opowiadanka - ot taka nagroda! Oczywiście pojawiają się też kolejne zdjęcia* od Rielle!


Monika weszła pod prysznic i poczuła przyjemną ulgę po całym dniu ciężkiej pracy. Uwielbiała ten moment, gdy przyjemna, ciepła woda lała się po jej ciele, dając odprężenie wszystkim częściom jej ciała. Nabrała trochę żelu pod prysznic i rozmasowała swoje obolałe od stanika piersi. Od razu poczuła się lepiej, gdy jej dłonie wykonały kilka okrężnych, uciskających ruchów na obu cycuszkach. Oblała je ciepłą wodą i nieśpiesznie zabrała się za mycie reszty ciała. Szczególnie długo myła swoje stopy, masując je przy tym i kojąc ból po całodniowym noszeniu obcasów. Kiedy w końcu skończyła prysznic, zarzuciła na siebie ręcznik i pomaszerowała do sypialni. Wychodząc z łazienki usłyszała głos męża, a za chwilę śmiech dwóch mężczyzn, dobiegający z salonu. Ruszyła więc w tamtą stronę, zapominając zupełnie, że jest jedynie owinięta ręcznikiem. Otworzyła drzwi i wkroczyła do pokoju, w którym na kanapie siedziało dwóch mężczyzn. Kamil oraz jego przyjaciel z pracy Tomek.
-O hej, skończyłaś już prysznic – przywitał ją mąż
-Jak widać – z grymasem odpowiedziała mu żona – Witaj Tomku, cóż to za niespodziewana wizyta?
-A tak się złożyło, chcieliśmy oblać nowy, duży kontrakt który wynegocjowaliśmy dla firmy – z szerokim uśmiechem odpowiedział mężczyzna – a tak w ogóle, ślicznie wyglądasz – dodał
Monika widząc głupkowaty uśmiech Tomka oraz wygłodniałe spojrzenia i jego i męża, dopiero zdała sobie sprawę, że jest tylko w ręczniku. Zawstydziła się nie co.

wtorek, 7 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 3" + zdjęcia od Rielle!

Kolejna część opowiadania, ponownie ubarwiona zdjęciami* od Rielle!


-Stary, idzie coraz lepiej – powiedział podekscytowany Kamil do kolegi z pracy – jeszcze niedawno seks był dla niej taki mdły, bez wyrazu, a teraz? Kochamy się jak szaleni, przy użyciu coraz większej ilości zabawek
-Mówiłem, że ten pomysł z paczką wypali – uśmiechnął się Tomek – a w drugą co włożyłeś?
-Długie, gumowe dildo, do tego dość ostrą bieliznę erotyczną i wysokie szpilki
-No niezła paczka – pochwalił kolegę mężczyzna – a nie dziwi się skąd one się biorą?
-Coś ty, powiedziałem tak jak radziłeś, że pewnie jakieś małolaty się bawią i zamawiają dla niej prezenty, w końcu jest tak seksowna, że może się podobać, no i łyknęła to. Stary, ale mniejsza z tym, jakie te paczki dały efekty, to jest ważne! – ekscytował się Kamil – wczoraj gdy się kochaliśmy, Monika miała w swojej dupci ten mały wibrator na baterie, ja posuwałem ją w cipkę, a w ustach oblizywała dildo, którym wcześniej się zabawiała gdy robiła mi loda!
-To teraz czas na kolejny krok – wytłumaczył przyjacielowi Tomek – gdy będziecie uprawiać taki ostry seks, zapytaj, czy nie lepiej byłoby zamiast tych zabawek mieć drugiego prawdziwego penisa
-Ee, myślisz, że już się na to zgodzi? – nagle Kamil jakby stracił entuzjazm
-No moja żona właśnie wtedy się zgodziła
-Tobie to dobrze, wszystko już macie jasne, twoja żona podziela twoje pragnienia i dobrze się czujecie w większym gronie, a ja nadal się boję, czy moja Monika się w tym odnajdzie
-Oj uwierz, po tym co mi tu opowiadasz, odnajdzie się bardziej niż moja żona
-Tak myślisz? – zapytał z nadzieją Kamil
-Jestem tego pewny! – zaśmiał się Tomek i wrócił do swojej pracy
Kamil już w głowie układał kolejne etapy planu. Może faktycznie czas wspomnieć o innym penisie podczas seksu. Nagle zdał sobie sprawę, że tak się pochłonął w realizowanie fantazji o seksie grupowym z żoną, że nawet nie pomyślał skąd miałby wziąć tego dodatkowego faceta do łóżka.
[…]

niedziela, 5 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 2" + zdjęcia od Rielle!

Dziękuję za miłe komentarze pod pierwszą częścią opowiadania, jednak szkoda, że pojawiły się tylko dwa. Teraz mam nadzieję, że będzie ich więcej, bo Rielle była lekko zasmucona i pisała mi, że chyba nie za bardzo się spodobała, patrząc na to, że statystycznie tylko co dwusetny czytający zostawił komentarz. Dodajcie jej trochę wiary w siebie! - Incognito.


Po kilku dniach nikt nie pamiętał już o tajemniczej przesyłce, która tak nagle i niespodziewanie pojawiła się w mieszkaniu Moniki i Kamila. Choć nikt, to może zbyt dużo powiedziane. Ponętna blondynka dzięki paczce odkryła nowy rodzaj seksu, dotąd jej nieznany. Była to masturbacja z użyciem swojego nowego wibratora. Nie wiedziała kto jej go sprezentował, ale nie przeszkadzało jej to, by z niego korzystać, kiedy naszła ją ochota. A odkąd go miała, nachodziła ją często. Praktycznie nie było dnia, by nie zrobiła tego w samotności, bez wiedzy męża. Spędzała dużo czasu sama w domu, bo choć pracowała, to jej praca polegała głównie na utrzymywaniu kontaktów biznesowych z klientami i robieniu różnych statystyk i analiz na komputerze. Monika ograniczała się więc do obiadów na mieście ze swoimi chlebodawcami, a resztę zadań wykonywała w miarę możliwości w domu. Od niecałego tygodnia miała jednak z tym małe problemy.

sobota, 4 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka" + zdjęcia od Rielle!

Witam was serdecznie!
Ruszamy dzisiaj z całkiem nową, inną niż dotychczas serią. Co się zmieni? Otóż zdjęcia*, które pojawią się w tej serii pochodzą od mojej czytelniczki, która postanowiła ukryć się pod nickiem: Rielle. Podała mi też tytuł opowiadania, do którego sam miałem jakoś wkomponować fajną treść i mam nadzieję, że się udało. Na jej prośbę, aby mogła być pewna swojej anonimowości, przerobiłem jej zdjęcia na bardziej artystyczne, ale mam nadzieję, że będą się wam podobać. Prosiłbym czytających o miłe komentarze, tym razem nie chodzi mi o komentarze w stosunku mojego opowiadania (choć też mi na nich zależy!), ale głównie dla pierwszej śmiałej kobiety, która pomogła mi w tworzeniu tego bloga. Dajcie jej trochę satysfakcji, doceńcie odwagę i jej piękne ciało! Liczę na was, że mnie nie zawiedziecie! 


A teraz już opowiadanko, które pierwszy raz zacząłem pisać od tytułu: "Tajemnicza paczka".


Uśmiechnięty od ucha do ucha listonosz zapukał do drzwi mieszkania numer 53. W drzwiach pojawiła się piękna blondynka, o mocnych rysach twarzy, gdzieś w okolicach trzydziestki.
-Dzień dobry Pani Moniko, paczka dla Pani – powiedział wręczając jej spore pudełko
-Ale ja nic nie zamawiałam – ze zdziwionym głosem odpowiedziała blondynka – to pewnie jakaś pomyłka
-Żadna pomyłka, numer bloku i mieszkania się zgadza, dane też, to musi być dla Pani, proszę tu pokwitować
-Skoro tak, pan da tą kartkę – zgodziła się na przyjęcie paczki Monika, choć nie mogła sobie skojarzyć skąd pojawiła się ta paczka. Może to jakaś niespodzianka? Od męża? Nie, na pewno nie, jego nie było stać na takie gesty. Od razu odpowiedziała sobie na własne myśli. Pokwitowała i wróciła do mieszkania.
Dopiero teraz zdała sobie sprawę jak śmiesznie musiała wyglądać tak ubrana. Przecież dzwonek zadzwonił gdy akurat się ubierała, a ona bez namysłu otworzyła drzwi, w lekko prześwitującej koszuli nocnej, pod którą nie było stanika i w spódnicy, którą już zdążyła założyć. Pomyślała, że może i wyglądała śmiesznie, ale przy tym bardzo seksownie, z takim subtelnie prześwitującym biustem. Wróciła do pokoju, odłożyła odebrany pakunek na bok i dokończyła ubieranie. Pozbyła się koszuli nocnej, założyła czarny stanik, na to czarną bluzkę z dekoltem. Miała dzisiaj ważne spotkanie i nie chciała wyglądać byle jak. Gdy podziwiała efekt w lustrze, zobaczyła w nim stojącą pod ścianą paczkę. Znów zaczęła snuć pomysły kto mógł ją przysłać. A może to jednak mąż, coś zamówił w tajemnicy dla siebie? Chociaż nie, to głupie, przecież przesyłka jest dla mnie. Dziwne… Trzeba sprawdzić, co jest w środku i wszystko się wyjaśni – zdecydowała.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Pikantny urlop nad Bałtykiem cz. 10 - ostatnia

Każde opowiadanie kiedyś musi mieć swój koniec, nie inaczej jest i tym razem. 10 części, najwięcej jak do tej pory, a mimo wszystko każda z części miała duże zainteresowanie, bardzo wam dziękuję! Bardzo się cieszę, że wpasowałem się w wasze gusta tą serią. Wiele przyjemności sprawiło mi pisanie tej sagi jak i czytanie waszych pozytywnych komentarzy. Jeszcze raz wielkie dzięki i zapraszam do przeczytania tej ostatniej, mam nadzieję najlepszej części! :)

Najpierw pojawiły się niepewne spojrzenia naszych nowych znajomych, ale dosłownie po kilku sekundach Justyna odzyskała pewność siebie i o dziwo to Ona, jako pierwsza, usiadła i chciała zmienić miejsce. Karolina oczywiście nie mogła zostać w tyle i szybkim ruchem podniosła się z pozycji leżącej. Wymieniły się miejscami między sobą, uśmiechając się niewinnie. Położyły się ponownie na kocu i opaliliśmy się teraz w nieco zmienionej kolejności. Ja leżałem obok Justyny, a moja żona między Adamem, a jego żoną. Byłem lekko zawiedziony, że ta zamiana nie przyniosła nic więcej, ale już po chwili stało się to, czego pragnąłem. Poczułem rękę Justyny, wędrującą nieśmiało po moim ciele w okolice krocza. Gładziła mój brzuch, masowała i subtelnie przemieszczała się w dół. Chwilę później jej ręka już spoczywała no moim penisie, który stał na baczność. Jej niewielka, delikatna dłoń zapoznała się z moim sprzętem. Najpierw pomału pogładziła go od czubka do samego spodu, przemieściła się na jądra i tam pobawiła się chwilkę, po czym znów wróciła na mojego przyjaciela. Poczułem, jak naciąga skórę, pozwalając uwolnić się mojemu żołędziowi. Odwróciłem głowę i popatrzyłem na Justynę, który również spojrzała na mnie. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy, nie kryjąc pożądania na twarzy. Zauważyłem lekki uśmiech na jej twarzy i równo z nim poczułem, jak jej ręka zaczyna robić wprawne ruchy na moim penisie. Przybliżyłem się do niej i pocałowałem ją w usta, a ona odwzajemniła pocałunek. Już po chwili lizaliśmy się bez opamiętania, wpychając sobie głęboko nasze języki. Moje dłonie od razu znalazły drogę do jej niedużych, ale pięknych piersi. Masowałem go namiętnie, czując pod rękami zupełnie inny biust, niż mojej żony. Był bardziej miękki, miał trochę inny kształt, no i był mniejszy ale wcale nie gorszy. Podobał mi się, więc postanowiłem dopaść do niego moimi ustami. Pocałowałem najpierw oba sutki, po czym zacząłem lizać jej prawą pierś, zataczając coraz mniejsze kręgi, aż doszedłem do jej brązowego, sterczącego sutka i przyssałem się do niego. Justyna również ośmielona moim zachowaniem, przyśpieszyła ruchy dłonią i zaspokajała w najlepsze mój narząd. Mocnymi, pełnymi ruchami waliła mi konia, nie zważając na to, że leżymy tutaj w czwórkę.

środa, 1 kwietnia 2015

Pikantny urlop nad Bałtykiem cz. 9


Kolejny dzień przywrócił nam nadzieję, że jeszcze zdążymy się opalić na tych wakacjach. Przywitało nas rano piękne, górujące słońce i lejący się przy tym żar z nieba. Żona była zachwycona, bo w końcu przyjechała się tu głównie opalać. Dlatego też po szybkim śniadanku i chwili spędzonej na zebraniu potrzebnych nam rzeczy do plażowania oraz wskoczeniu przez Karolinę w strój kąpielowy, byliśmy gotowi by ruszyć na plażę. Oczywiście chcieliśmy pójść w mało tłoczne miejsce, więc zdecydowaliśmy się na dziką plażę, którą pokazał nam Stefan. Szło się tam trochę dłużej niż na plażę miejską, ale za to spokój i intymność jakie można znaleźć tylko tam, warte były poświęcenia tych kilku minut na dłuższy spacer. Po drodze nastroje nam dopisywały, a gdy dotarliśmy na miejsce, uśmiechy rozszerzyły się jeszcze bardziej. Na plaży było tylko cztery osoby, dwie pary, jedna w naszym wieku, druga trochę młodsza. Ruszyliśmy jednak pewnym krokiem do miejsca, w którym plażowaliśmy ostatnio z naszym przyjacielem. Tak jak można się było tego spodziewać było puste i zupełnie oddzielone od reszty ludzi. W takich warunkach, nawet mi, plażowanie sprawiało przyjemność. Rozłożyliśmy nasze koce, zdjęliśmy zbędne ciuchy, zostając tylko w majtkach, a żona w stroju kąpielowym i ułożyliśmy się wygodnie.
-Natrzesz mnie? – zapytała retorycznie żona
-Oczywiście, że tak, po co pytasz? – zdziwiłem się jej pytaniem i od razu zabrałem się za smarowanie jej ciała