cookie

NOWOŚĆ!
Pojawiła się opcja wsparcia bloga poprzez darowiznę (przycisk po prawej stronie). Każdy kto chce się przyczynić do rozwoju bloga oraz częstszego zamieszczania opowiadań, może teraz przekazać dobrowolną kwotę. Zachęcam :)

niedziela, 31 grudnia 2017

Wykorzystując zmysły [4] - wzrok

Ciuchy obu par wylądowały na podłodze w przeciągu kilkunastu sekund. Pawła nieco zdziwiła ta otwartość wszystkich i brak wstydu co do swojej nagości, jednak nie śmiał się odzywać i robił to samo, co wszyscy. Widział w oczach żony to pragnienie, któremu wolał się nie sprzeciwiać, nawet pomimo swoich delikatnych obaw co do tego, na co się decydują. Poddał się żonie i rozwijającej się sytuacji bez sprzeciwu. Spojrzał na gospodarzy, którzy pozbawieni już ciuchów znaleźli się na kanapie obok. Magda wyglądała naprawdę pięknie bez ubrań. Jej ciało, mimo upływu lat, było dość jędrne i zadbane. Delikatne krągłości dodawały jej uroku, a uwolniony biust pięknie prezentował się ponad jej talią. Paweł poczuł przypływ podniecenia, a jego przyrodzenie zareagowało na ten przypływ w jedyny, właściwy sposób. Twardy jak skała penis przypomniał mu o jego młodzieńczych fantazjach na temat biustu jego koleżanki. Wszyscy jego koledzy głośno komentowali obfity biust Magdy i każdy skrycie zazdrościł Krzyśkowi widoków, jakie miał za zamkniętymi drzwiami sypialni. W końcu, po tylu latach, także Paweł mógł nacieszyć wzrok cudownym, dużym, ponętnym biustem gospodyni. Zlustrował ją dokładnie i ocenił centymetr po centymetrze. Zdał sobie sprawę, że albo dzięki ćwiczeniom, albo dzięki fenomenalnym genom, biust Magdy mimo czterdziestu lat na karku i słusznych rozmiarów, ciągle był dość jędrny i sterczący, nie obwisając do pępka jak u niektórych dam z podobnymi kształtami. Paweł zauważył również, że sutki gospodyni są dużo większe niż jego żony, a także odrobinę ciemniejsze, co nawet mu się spodobało. Nie dało się też nie dostrzec opalenizny, która równo rozchodziła się po całym ciele i tylko w miejscu majtek odznaczała się nieopalona skóra. Oznaczało to, że Magda nie wstydziła opalać się topless, co kolejny raz zaimponowało Pawłowi i sprawiło, że jego przyjaciel pomiędzy nogami naprężył się jak najbardziej potrafił.


Ola widząc podniecenie swojej drugiej połówki, przylgnęła do męża w gorącym, namiętnym pocałunku. Jej dłonie zaczęły błądzić po ciele ukochanego, docierając we wszystkie zakamarki, poczynając oczywiście od twardego, gotowego do zabaw penisa. Paweł nie był jej dłużny. Również buszował dłońmi po smukłej sylwetce małżonki, zatrzymując się od czasu do czasu w bardziej newralgicznych miejscach. Gdy jego dłonie znalazły się w okolicach biustu, mężczyzna oderwał się od ust żony i powędrował rozgrzanym i spragnionym pieszczot języczkiem w okolice twardych jak skała  brodawek. Ola poprawiła swoje ułożenie na kanapie, eksponując w nowej pozycji swoje jędrne piersi. Kokietowała w ten sposób swojego męża, a jednocześnie zachęcała go do śmielszych działań. Paweł odczytał ten sygnał i koliste ruchy językiem wokół twardych sutków przerywał czasem delikatnym podgryzaniem. Jednocześnie jego prawa ręka znalazła już drogę do skrytego powyżej ud skarbu ukochanej. Coraz śmielej zaczął bawić się ze swoją małżonką. Dłonią próbował sprawić, by Ola nakręciła się jeszcze bardziej. Zaczął ocierać się palcami przy jej muszelce, a czasem nawet wchodzić nieśmiało do środka jednym lub dwoma paluszkami. Ola była coraz bardziej podniecona poczynaniami ukochanego. Z jej kobiecości zaczął wypływać w niewielkich jeszcze ilościach śluz, a w jej podbrzuszu zaczęły pojawiać się skurcze. Czuła, że jeszcze chwila takich zabaw i doprowadzi się do takiego stanu, że osiągnie orgazm jeszcze przed prawdziwą zabawą. Postanowiła zareagować i dać sobie chwilę wytchnienia. Sprawnym ruchem wymknęła się z objęć Pawła, pchnęła go w taki sposób, by teraz on leżał na plecach, wzdłuż kanapy i składając kilka pocałunków na cudownej klacie męża, obniżyła pozycję, znajdując się swoimi ustami w okolicach krocza. Wypięła swój nagi, seksowny tyłek, pochylając się nad twardym i gotowym już do zabawy penisem męża, jakby zapominając, że w ten sposób zapewniła idealne widoki swoich dziurek bawiącej się obok parze. Paweł od razu widząc przybieraną pozycję żony spojrzał na gospodarzy, którzy momentalnie wlepili wzrok w wyeksponowane skarby Oli. Nie zdążył jednak powiedzieć żonie o nieco kłopotliwej pozie, bo ta odebrała mu mowę, gdy bez zbędnych ceregieli, zaczęła pieścić ustami jego spragnionego pieszczot penisa. Była szalenie podniecona, więc od razu zaczęła ssać jak szalona cudownie sterczącego kutasa, wkładając go mniej więcej do połowy w swoje usta. Paweł jęknął tylko nieśmiało z powody rozchodzącej się po ciele rozkoszy. Z lekkim zdziwieniem stwierdził, że Ola mimo znanej mu niechęci do wkładania sobie głęboko w usta jego penisa, teraz wkładała, a w zasadzie, wsysała go co najmniej do połowy, bez żadnego „ale”.Przymknął więc oczy i oddał się bez słowa cudownym pieszczotom małżonki…

Magda z Krzyśkiem, okupujący mniejszą kanapę, stojącą tuż obok tej, na której bawili się Paweł z Olą, również baraszkowali już w najlepsze. Na wąskiej, dwuosobowej sofie nie łatwo było im przybrać odpowiednią pozycję do pieszczot, zwłaszcza, że oboje pragnęli patrzeć na to, co dzieje się obok nich, w centralnym punkcie pokoju. Pieścili się więc na razie wyłącznie dłońmi, leżąc na prawym boku obok siebie i podziwiając wyczyny gości. Oboje mocno podniecali się widokiem bawiącej się obok pary. Ich ciała były już mocno rozgrzane i napalone, ale oboje nie chcieli jeszcze zabierać sobie możliwości spokojnego patrzenia. Zwłaszcza, że jakby specjalnie dla nich, a może raczej dla Krzyśka, Ola wypięła się przed chwilą, eksponując swoje jędrne pośladki, ale także pokazując zadziornie swoje gładkie, idealnie wygolone dziurki, wilgotne już z podniecenia.Maksymalnie metr dzielił zabawiającą się parę gospodarzy od cudownie wyeksponowanych skarbów ich koleżanki. Magda nieco się zawstydziła widząc idealnie zadbaną koleżankę, wydepilowaną na gładko zarówno z przodu, jak i z tyłu. Sama lubiła o siebie zadbać, ale okolic drugiej dziurki nigdy nie zaczepiała maszynką, bo uważała to za zbędne. Nie przepadała za seksem analnym, więc odpuszczała sobie zupełnie te okolice podczas depilacji. Teraz widząc wypiętą Olę nieco tego żałowała. Zwłaszcza, że wyraźnie czuła zafascynowanie Krzyśka ich koleżanką. Musiała jakoś zareagować, by jej mąż nie odpłynął zupełnie, wyłącznie podziwiając cudowne widoki, dostarczone przez inną kobietę. Przesunęła się więc nieco w dół i obróciła do męża. W ten sposób znalazła się ustami tuż obok jego podbrzusza. Zrezygnowała dobrowolnie z widoków, jakie jeszcze przed chwilą mogła podziwiać, ale chciała dać mężowi nieco przyjemności, a przy okazji zacząć także dobrą zabawę na mniejszej kanapie. Przywitała się  pocałunkiem ze stojącym już na baczność sprzętem męża i przystąpiła do podobnych działań, co jej koleżanka tuż obok. Ręką naciągnęła w dół skórkę, uwalniając soczystą żołądź. Wysunęła język i chwilę podrażniła się z bordową główką ukochanego. Gdy ten odwrócił głowę i spojrzał na Magdę z nieukrywanym podnieceniem w oczach, kobieta zadowolona z siebie, obróciła go na plecy i usiadła na nim okrakiem. W ten sposób obie pary znalazły się praktycznie w tych samych pozycjach. Magda uśmiechnęła się do męża, szeroko otworzyła usta i nieśpiesznie wessała całego penisa do swoich ust, zatrzymując się dopiero wtedy, gdy wargami musnęła jądra ukochanego. Krzysiek głośno westchnął, podłożył obie ręce pod głowę i mrużąc oczy oddał się przyjemności, dawanej mu przez żonę…

Obie kobiety wykonywały płynne ruchy, co rusz to unosząc, to znów opuszczając swoje głowy tuż nad biodrami swoich mężów. Ponowie, wyraźnie zadowoleni z otrzymywanych doznań, co jakiś czas głośniej wzdychali albo nieco pogłębiali swój oddech, nie mogąc opanować narastającego podniecenia. Cała czwórka bawiła się doskonale, choć od pewnego czasu nikt nawet nie odwracał głowy w stronę sąsiadów. Każdy zajęty był tylko swoją drugą połówką i skupiał się na tym, co ważne i przede wszystkim - przyjemne.  Gdzieś na bok odeszła ta niespotykana dotychczas dla obu par sytuacja. Sprawiło to, że Paweł już nawet zapomniał o tym, że tuż obok niego i jego ukochanej żony, znajdują się jeszcze dwie obce, również nagie i podniecone osoby. Wyłączając myślenie oddał się chwili, nabierając tym samym więcej śmiałości do tego, co robił. Chwycił obiema rękami swoją małżonkę za głowę, gdy ta akurat wyjęła jego penisa z ust i bawiła się tylko językiem z jego żołądźiem. Delikatnie zaczął odsuwać ją od siebie, co wyraźnie zaskoczyło Olę, która z zasmuconym wyrazem twarzy popatrzyła na Pawła. Jednak gdy dostrzegła w jego oczach żar, zwiastujący nie tylko wielkie podniecenie, ale także niezaspokojone pożądanie, oddała się mężowi bez słowa sprzeciwu. Zeszła z niego i podążając za jego sugestiami, które dawał poprzez delikatne pociągnięcia za jakąś część ciała, obróciła się na kanapie o 180 stopni. Obrócona i subtelnie pchnięta przez męża znalazła się niemal w tej samej pozycji co kilkanaście sekund temu, z tą różnicą, że teraz pochylona była nad bocznym oparciem kanapy, a swoim seksownym tyłeczkiem, zachęcająco wypinała się prosto do męża. Paweł jakby tylko czekał na ten widok. Bez zbędnej zwłoki ustawił się za swoją żoną i wilgotnym od jej śliny penisem zatoczył kilka kółek przy rozgrzanej, czekającej na ostre rżnięcie, muszelce. Ola wypinała i kręciła pupą, jakby nie mogła się doczekać, kiedy jej ukochany w końcu się w niej znajdzie. Paweł nie kazał jej długo czekać. Po czwartym czy piątym „zapoznawczym” kółeczku, bez zbędnych ceregieli wpakował całego, sterczącego penisa do wnętrza żony. Ola krzyknęła głośno, gdy cały kutas męża zagościł w jej środku. Paweł jednak nie zamierzał być teraz powolny i delikatny. Nie czekając, aż żona nacieszy się uczuciem pełnego wypełnienia swojego wnętrza i opanuje swój oddech, chwycił ją mocno za biodra i rozpoczął mocne posuwanie jej wilgotnej cipki, wywołując tym samym salwy coraz głośniejszych jęków…

Głośny okrzyk rozkoszy, który rozległ się tuż obok, nie mógł umknąć uwadze Magdy i Krzyśka. Oboje jak na komendę odwrócili głowę w stronę Oli i Pawła, którzy właśnie zaczęli ostre rżnięcie na kanapie obok nich. Paweł, wpatrzony gdzieś w pośladki swojej drugiej połówki, mocnymi i szybkimi pchnięciami posuwał Olę, która pochyliła w dół głowę i zalotnie wypinała tyłeczek, jakby czekając na jeszcze więcej. Magdzie i Krzyśkowi bardzo spodobał się ten widok. Kochająca się obok para była niesamowicie seksowna. Ich nagie ciała wspaniale ze sobą współgrały, momentami tworząc niemalże monolit, pochłonięty w miłosnym tańcu. Magda patrzyła z lekką zazdrością na wijącą się w spazmach rozkoszy Olę. Krzysiek nie zazdrościł. Krzysiek jak typowy facet napawał się cudownym widokiem i nie mniej cudownymi dźwiękami, wydobywającymi się z ust Oli. Jego penis był naprężony niemal do granic swoich możliwości, a wszystkie jego zmysły były o wiele bardziej pobudzone, niż na co dzień. Magda postanowiła wykorzystać to niesamowite podniecenie, jakie pojawiło się w jej i jej męża ciele. Chwyciła Krzyśka za szyję, pociągnęła do siebie i namiętnie pocałowała. Jednocześnie jej dłonie zaczęły wędrować po męskim, owłosionym torsie męża. Krzysiek jakby wybudził się nagle z letargu, w jaki wprowadziła go Ola z Pawłem. Złapał swoją ukochaną za biodra i zamienił się z nią pozycjami. Pchnął ją podobnie jak wcześniej Paweł pchnął swoją małżonkę, dzięki czemu odwzorował pozycję sąsiadów. Tym samym panie znalazły się w najbliżej ustawionych przy sobie końcach sof, pochylone i wypięte tyłeczkami do swoich mężów, a panowie, klęczeli tuż za nimi. Krzysiek ledwo wytrzymywał już z podniecenia, więc nie cackał się z jakieś gierki, tylko od razu wpakował swojego penisa do zalotnie wypiętej kobiecości swojej żony. Magda głośno jęknęła, zagryzła wargę i po chwili przeszła do wydawania podobnych dźwięków co jej koleżanka obok. Krzysiek wbijał się w nią raz po raz, jak tylko najmocniej potrafił, dając jej naprawdę wiele przyjemności.

Dzięki ustawieniu kanap pod kątem 90 stopni, obie pary mogły bez problemu patrzeć na siebie, a zwłaszcza panowie, przed którymi rozlegał się cudowny widok na swoje jak i obce partnerki. Paweł z Olą z rzadka zerkali na gospodarzy, skupiając się głównie na sobie, za to w odwrotnym kierunku było zgoła inaczej. Gospodarze praktycznie nie odrywali wzroku od kipiącej seksem zaprzyjaźnionej pary. Magda była wyraźnie zaciekawiona zachowaniem i wyrazem twarzy Oli, która wiła się coraz mocniej z rozkoszy pod wpływem mocnych, męskich ruchów znajdującego się za nią Pawła. Krzysiek natomiast od samego początku nie mógł oderwać wzroku od tak, jego zdaniem, pięknych, erotycznych, podniecających scen, więc upływający czas zupełnie tego nie zmieniał. Choć penetrował z zapałem cipkę swojej ukochanej, to wzroku praktycznie nie spuszczał z pięknej, kuszącej, szalenie seksownej i ostro bzykanej przez męża Oli. Widoki jakie miał były dla niego spełnienie ukrytych od lat marzeń. Mógł bez skrępowania czy obaw o przyłapanie, patrzeć dowoli na, w jego oczach, kwintesencję kobiecości, wijącą się w spazmach rozkoszy pod coraz mocniejszym i szybszym ostrzałem z naprężonej pały jej męża. Podziwiał falujący, cudownie jędrny biust, z seksownie sterczącymi sutkami. Słuchał każdego jęku koleżanki i każdego głośniejszego oddechu kolegi. Te dwa zmysły – słuch i wzrok – wykorzystywane dzisiaj w sposób diametralnie inny niż na co dzień, doprowadzał go do szaleństwa. Magda, choć bardziej powściągliwa od swojego męża w wykorzystywaniu zwłaszcza drugiego zmysłu, teraz również oddała się zupełnie podnieceniu i patrząc to na Olę, to na umięśniony tors Pawła, odpływała coraz bardziej z każdym kolejnym wejściem Krzyśka do jej mokrej już z podniecenia muszelki. Cała sytuacja, która rozgrywała się w salonie, doprowadziły do momentu, w którym Krzysiek wyraźnie poczuł zbliżający się orgazm. Magda również to poczuła, bo jej mąż wyraźnie przyśpieszył ruchy, a napięty penis napierał coraz głębiej. Wypięła się jak kotka, rezygnując z podparcia na rękach i patrząc na parę obok oddała się nadchodzącym rozkoszom orgazmu. Krzysiek chciał jeszcze choć chwilę przeciągnąć nadchodzący nieubłaganie koniec. Wytrzymać choć minutę lub dwie dłużej, dla swojej i Magdy przyjemności, ale nie dał rady... Ola, która odwróciła głowę prosto w stronę gospodarza domu, spotkała go swoim kipiącym seksem wzrokiem i z subtelnym, prawie niezauważalnym uśmiechem oblizała swoje usta pomiędzy wydawanymi jękami, tylko przyśpieszyła i tak rychły orgazm. Podniecenie osiągnęło szczyt i wygrało z próbami przedłużania. Krzysiek z mocnym pchnięciem, zagłębiając się po same jądra, jęknął, a właściwie głośno i przeciągle westchnął z rozkoszy, jednocześnie wypuszczając z siebie swój skumulowany ładunek. Magda również szczytowała, czując w sobie najpierw niesamowicie naprężonego penisa, wbijającego się szalenie głęboko, a później tryskającą w niej pod dużym ciśnieniem salwę spermy. Jej głośne jęki zamieniły się w krzyk, który z czasem przeciągał się i słabł…

Paweł niemal cały czas zapatrzony w swoją ukochaną, dopiero po głośnych krzykach oznajmiających orgazm Magdy, spojrzał na parę obok. Krzysiek opadł już nieco na swoją żonę, wysilony niedawnym strzałem, podpierał się lekko na jej plecach. Magda zupełnie zgasła, leżąc bezwładnie na kanapie. Jej wypięty niedawno tyłeczek, okupowany przez jej męża, obniżył się znacznie i niemal niezauważalnie unosił się tylko nad resztą ciała. Paweł popatrzył na wykrzywioną w orgazmie twarz gospodyni. Była wymęczona, zaspokojona, ale także lekko uśmiechnięta. Twarz Krzyśka natomiast była po prostu szczęśliwa. Z niewiadomych przyczyn Paweł poczuł w sobie dumę, zdając sobie sprawę, że w pewnym sensie on pomógł im w osiągnięciu takiego orgazmu i takiego zaspokojenia. Gospodarze mieli przymknięte oczy, jakby pragnęli chwilę odpoczynku i oderwania się od tego, co działo się w ich salonie. Paweł był jeszcze daleki od orgazmu, ale czuł, że przez jego ciało przechodzą ogromne fale podniecenia. Zwolnił nieco pracę swoich bioder i objął Olę w pasie. Zwolnione, hipnotyzujące wręcz ruchy Pawła wprowadziły Olę w pewnego rodzaju trans. Obróciła głowę do męża, uniosła się i objęła go za szyję. Ich głowy znalazły się obok siebie, a ciało Oli delikatnie wgięło się łuk, pozostawiając możliwość penetracji jej kobiecości przez Pawła. Kobieta odszukała swoimi wargami ust ukochanego i pocałowała go bardzo namiętnie. W ten sposób para zmieniła nieco pozycję i kochała się teraz w podobnej pozycji do stojącej, z tym, że wykonywanej na kolanach. Paweł, wykorzystując czas, w którym złączył się z żoną pocałunkiem, odszukał dłońmi piersi ukochanej i zaczął je delikatnie ugniatać. Kochankowie w wolnych, ponętnych ruchach zaczęli pieścić się i kochać, w nietypowej, choć bardzo namiętnej i seksownej pozycji. Ich delikatnie spocone już ciała pięknie błyszczały się w świetle dnia, a powolne ruchy, sprawiały, że kipiała z nich miłość.

Cała scena działa się niemal jak w zwolnionym tempie, ale była bardzo podniecająca. Zwłaszcza dla gospodarzy, którzy widoki mieli zapewnione z najbliższej możliwej odległości. Ruchy małżonków na centralnej kanapie były tak seksowne, a stłumione pocałunkiem i zwolnione nieco tempem kochania jęki tak erotyczne, że Krzysiek ponownie poczuł napływającą do jego męskości krew. Ku swojemu i Magdy zaskoczeniu, praktycznie po kilku minutach znów był gotowy do zabaw. Naśladując gości, gospadarze także zmienili pozycję. Nie zdecydowali się na skopiowanie tej samej, tylko ułożyli się w pozycji na łyżeczkę, w taki sposób, by oboje mogli patrzeć na Olę i Pawła. Obie pary ponownie oddały się swoim szalonym uniesieniom. Krzysiek odzyskawszy wigor, mocno i szybko penetrował ciągle jeszcze mokrą i lekko wymęczoną cipkę Magdy. Paweł również przyśpieszał swoje ruchy, do tego stopnia, że po pewnym czasie pchnął ponownie Olę na oparcie i wrócił do początkowego tempa. Pokój znowu wypełniły głośne jęki obu par. Paweł i Ola z racji tego, że kochali się już dość długo, szczytowali jako pierwsi. Głośne okrzyki Oli i zastygnięcie Pawła nie uszło uwadze gospodarzy. Krzysiek widząc wijącą się w spazmach orgazmu koleżankę niemal natychmiast poczuł, że jego orgazm także się zbliża. Przyśpieszył swoje ruchy i pociągnął jeszcze przez kilkanaście sekund, po czym drugi raz tego dnia zalał swoją spermą muszelkę Magdy. Cała czwórka opadła z sił i przez pewien czas leżała w ciszy na kanapach. Wyczerpana, zaspokojona, szczęśliwa i z poczuciem doznania czegoś, czego nigdy wcześniej nie miała możliwości zaznać…


Podobało ci się opowiadanie? Kliknij w reklamę lub jeden z linków  >KLIK<  >KLIK<  >KLIK<
Dla Ciebie to kilka sekund, dla mnie - możliwość niewielkiego dochodu i motywacja do dalszego rozwoju bloga.




1 komentarz:

  1. Ciekawie się historia rozwija, czekamy na ciąg dalszy...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli opowiadanie przypadło ci do gustu - napisz. Gdy mam pewność, że ludziom podoba się to, co robię, dostaję niesamowitą dawkę motywacji do dalszej pracy i pisania.

Jeśli opowiadanie ci się nie podobało - również napisz. Konstruktywna krytyka jest często lepsza niż pochwały, dlatego również ją doceniam. W dodatku jeśli wytkniesz mi błędy - będę mógł je dostrzec i poprawić w następnych opowiadaniach.

Pozdrawiam i zachęcam do komentowania! - Incognito.