cookie

NOWOŚĆ!
Pojawiła się opcja wsparcia bloga poprzez darowiznę (przycisk po prawej stronie). Każdy kto chce się przyczynić do rozwoju bloga oraz częstszego zamieszczania opowiadań, może teraz przekazać dobrowolną kwotę. Zachęcam :)

sobota, 16 maja 2015

Zgadnij kotku…! Cz. 3


Po chwili ochłonięcia i wrócenia do początkowej garderoby, siedzieliśmy wszyscy przy stole ponownie złaknieni nowych wrażeń, związanych z naszą grą.
-No to który z Panów pisze się na pierwszy ogień? – zapytała Aneta, chcąc kontynuować naszą zabawę
-Ja mogę – zgłosił się Grzesiek i ruszył w stronę krzesełka
Reszta podążyła za nim. Ja zasłoniłem mu oczy, a Paweł miał zadecydować po jakiej części ciała rozpoznać ma swoją ukochaną nasz kolega, oraz później zająć się wyznaczaniem kolejności.
-To co, nóżki na początek? – zaproponował
-Jak najbardziej – zgodził się Grzesiek
Panie uśmiechnęły się tylko i posłusznie czekały, która pierwsza ma wystawić swoje seksowne kończyny do obmacania. Paweł na pierwszy ogień wypuścił moją żonę – Judytę, która podeszła pewnym krokiem do krzesełka i postawiła swoją seksowną stópkę, na której znajdowała się wysoka szpileczka, na udzie Grześka. Ten pomału dotknął jej i zaczął gładzić jej łydkę zakrytą pończochami, po chwili zaczął dłoń przesuwać coraz wyżej i wyżej, aż podwinął sukienkę i znalazł się na zakończeniu pończoch. Nie zatrzymał się jednak i podążał dalej, wracając dopiero po smyrgnięciu dłonią materiału koronkowych majteczek mojej żony. Judyta drgnęła, gdy poczuła dotyk tak blisko swojego skarbu, ale jej twarz wyrażała tylko zadowolenie. Grzesiek niespiesznie zjechał w okolice kolanka i poprosił o kolejną uczestniczkę. Paweł wyznaczył Darię, która tak jak moja żona, pewnym krokiem pomaszerowała w stronę męża na swoich wysokich szpilkach. Gdy znalazła się blisko, postawiła swoją nóżkę na udzie Grześka, a ten wykonał identyczne ruchy jak przy Judycie. Ponownie pomasował dokładnie całą nogę, zatrzymując się dopiero przy materiale majtek. Kolejną wytyczoną osobą była Aneta. Znów seksowna noga przyodziana w wyzywający but na obcasie znalazła się na udzie naszego kolegi. Grzesiek rozpoczął swoją wędrówkę dłonią, podjeżdżając coraz to wyżej po udzie gospodyni. W końcu zaczął podwijać jej niezbyt długą sukienkę, pokazując nam jej całe, długie, opalone nogi. Tak jak poprzednio nie zatrzymywał się i brnął dalej. Nagle jego ręka zawędrowała na tyle wysoko, że zobaczyliśmy wszyscy wygoloną i mokrą od soczków cipkę Anety. Nie miała na sobie majtek! Grzesiek pod dłonią wyczuł, że mija już biodra więc przesunął ją w stronę brzucha i znalazł się na wzgórku łonowym żony Pawła. Dopiero wtedy załapał, że kobieta nie ma bielizny i szybko zabrał swoją dłoń, przy gromkich śmiechach od całego towarzystwa.

-Przynajmniej wiem, że to nie moja Daria – zaśmiał się Grzesiek i poprosił o ostatnią uczestniczką
Monika tak jak wszystkie dziewczyny, które były przed nią postawiła swoją nogę na udzie kolegi i dała się dokładnie obmacać po łydce i udzie. Tym razem Grzesiek nie był już taki pewny w swoich ruchach i nie dojechał do majtek „badanej”, choć nam ukazał ich materiał więc wiedzieliśmy, że je ma.  Gdy Monika odeszła kolega zamyślił się, a my czekaliśmy na jego osąd.
-Na pewno nie trzecia – zaczął –tyle wiem, ale która to moja Daria… Wydaje mi się, że pierwsza
-No nie bardzo, Judyta była pierwsza, a Daria druga – wyjaśnił mu Paweł – ale byłeś blisko
-Blisko czy nie, kara się należy – od razu postawiła sprawę jasno Aneta – Daria, z którym Panem znikasz w pokoju?
-Hmm… może odwdzięczę się i zabiorę Igora –  to mówiąc mrugnęła porozumiewawczo jednym okiem, podeszła do mnie i ramię w ramię ruszyliśmy do sławnego już pokoiku

Gdy tylko przekroczyliśmy próg, stało się dokładnie to samo co za pierwszym razem. Daria rzuciła się na mnie w szalonym pocałunku, a po chwili gdy się oderwała, wypowiedziała tylko „zerżnij mnie” i bez straty czasu zaczęła się rozbierać. Szybko pozbyła się swojej sukienki, a w ślad za sukienką poleciały jej majtki. Patrzyłem, jak stoi przede mną seksowna kobieta, w samym biustonoszu i pończochach i po chwili dopiero zdałem sobie sprawę, że gapię się jak głupek zamiast się rozbierać. Zrzuciłem więc w pośpiechu swoje spodnie i bokserki i ze stojącym mocno penisem ruszyłem w stronę Darii, która zdążyła się już ułożyć na kanapie i wypiąć swoją gorącą i mokrą cipkę w moją stronę. Bez zastanowienia wbiłem się w nią, nie bez oporu i zacząłem ostre posuwanie jej spragnionej bzykania dziurki. Z każdym moim ruchem Daria jęczała coraz głośniej, zapominając chyba gdzie jesteśmy. W pewnym momencie zaczęła wręcz krzyczeć, ale byłem na tyle podniecony, że nie potrafiłem jej uciszyć.
-Pieprz mnie!!!! O tak!!!!!!! Chcę czuć tego twojego olbrzyma całego w sobie!!! - co chwila takie słowa głośno rozlegały się w naszym pokoju
Czułem jak Daria cała szaleje z podniecenia i rozkoszy. Jej ciało dosłownie tańczyło wraz z moimi posuwistymi ruchami. W końcu poczułem, jak jej cipka mocno zaciska się na mojej pale, a ciałem koleżanki szarpnął potężny spazm dreszczy. Nie przestawałem jednak swojego posuwania. Byłem szalenie podniecony i również chciałem dojść, zaspokajając swoje potrzeby. Po chwili byłem już bardzo blisko dojścia, wyjąłem więc swojego penisa z wnętrza i zacząłem trzepać sobie nad jej pupą.
-Strzelaj w środku, proszę! – wypaliła Daria – biorę tabletki, bez obaw
-Na pewno tego chcesz?
-Tak! Jak niczego innego!
-Skoro tak – zgodziłem się i ponownie włożyłem swój narząd do dziurki
Niewiele mi było już trzeba, by zalać gorące wnętrze Darii swoim nasieniem. Wpompowałem w nią wszystko i powoli wyjąłem swojego przyjaciela. Moja kochanka opadła na chwilę na kanapę, by zebrać siły i po chwili zaczęliśmy się zbierać.
-Boski jesteś! – powiedziała, gdy skończyła się już ubierać
-Ty też – odpowiedziałem – taka ciasna i ostra, idealna
-Cieszę się, że ci się podobało – uśmiechnęła się – dobra wracajmy i tak długo nas nie ma
-Racja

Wróciliśmy do salonu i ruszyliśmy w stronę stołu. Przywitały nas szerokie uśmiechy u wszystkich gości, prócz Grześka.
-Tym razem nie będziemy pytać jak było, bo słyszeliśmy co nieco – przywitała nas z nieukrywaną radością Aneta
-Brawo, to się nazywa gra! Tak to powinno wyglądać – ekscytował się Paweł
Więc było słychać te krzyki Darii… Popatrzyłem na żonę, która zdawała się nie być ani trochę przejęta faktem, że przed chwilą przeleciałem naszą koleżankę. Odwróciłem głowę w stronę Grześka, któremu Daria szepnęła coś na ucho i nagle jego oblicze zrobiło się całkiem przyjazne. Uff, kamień z serca – pomyślałem i usiadłem spokojnie na swoim miejscu.
-To co wracamy do zabawy? – zagadnęła Aneta – ja proponuję, by teraz siadł Igor i dla utrudnienia odgadł dwie kobiety, Judytę i Darię, co wy na to?
-No skoro tak dobrze się zintegrowali, to powinien dać radę – wbijając lekką szpilkę powiedziała żona
-Nie ma sprawy – zgodziłem się i ruszyłem na krzesło – a jak nie zgadnę, to ta której nie zgadłem ma wybrać mi karę tak? Albo obie, jeśli dwa razy się pomylę?
-No dokładnie – potwierdziła Aneta
Grzesiek podszedł do mnie i przewiązał mi starannie oczy, bym na pewno nic nie widział.
-To co, jak on taki żigolak, to niech poznaje po pupach com? – zaproponował Paweł
-Może być – zgodziły się dziewczyny – ale majtek nie ściągamy – dodała chyba Monika, o ile nie pomyliłem głosu
-No niestety musicie, bo Aneta ich nie ma – zaśmiał się solenizant – a Judyta ma koronkowe, będzie miał zbyt łatwo
-Dobra niech ci będzie – dała się przekonać
Chwilę później usłyszałem, jak pierwsza z dziewczyn z charakterystycznym stukotem szpilek zbliża się do krzesła na którym siedziałem. Poczułem męski dotyk na swoich rękach i już po chwili moje dłonie znalazły się na pierwszej pupci. Okrężnymi ruchami zapoznałem się starannie  z pośladkami, nad którymi wyczułem materiał niezdjętej sukienki, po czym zacząłem zbliżać się jedną ręką do rowka. Przejechałem po nienagannie gładkim złączeniu pośladków, dojeżdżając nieco dalej niż kakaowe oczko. W ten sposób wykluczyłem Darię, która po stosunku ze mną musiała być jeszcze gorąca w kroku. Złapałem ponownie za oba pośladki i ścisnąłem. Stwierdziłem, że nie jest to również moja żona, bo pośladki wydawały mi się bardziej obwisłe. Po tym spostrzeżeniu skończyłem i poprosiłem o kolejną dupcię. Już po chwili ktoś ponownie nakierował moje dłonie na pośladki drugiej uczestniczki. Znów zapoznałem się z nimi okrężnymi ruchami po czym tak jak wcześniej znalazłem się na ich złączeniu, zagłębiając swoją dłoń dość daleko. Zajechałem na tyle odważnie, że poczułem nawet cipkę odgadywanej kobiety. Poczułem, jak dziewczyna pod wpływem mojego dotyku wypina się bardziej, umożliwiając mi lepszy dostęp do jej muszelki. Skorzystałem i pozwiedzałem te intymne okolice swoimi paluszkami, drugą ręką dla niepoznaki ciągle masując lewy pośladek. W końcu stwierdziłem, że wystarczy i zabrałem ręce. Znów nie pasował mi dotyk na moją żonę, a krocze było zbyt chłodne jak na Darię, co znalazło potwierdzenie już za chwilę. Gdy zacząłem macanie trzeciej uczestniczki, od razu poczułem, że jest inna niż dwie pierwsze, a gdy tylko znalazłem się w jej kroczu, dokładnie wyczuwałem dlaczego. Całe krocze było gorące i mokre, od niedawnego stosunku. Wiedziałem, że to musi być Daria więc uradowany zabrałem swoje ręce już po chwili i poprosiłem o ostatnią kandydatkę. Miała to być według wyliczeń moja żona i już po pierwszym dotyku wiedziałem, że to jej cudowny tyłeczek mam pod swoimi dłońmi. Pomasowałem go chwilę dla niepoznaki i zabrałem ręce, rozsiadając się wygodnie na krześle, pewny swego.
-Czy jak zgadnę obie, to z dwoma idę do pokoju? Bo tego nie ustaliliśmy – zapytałem czując, że wszyscy czekają na moją wypowiedź
-No właśnie, dobre pytanie – usłyszałem głos Pawła
-Nie, jak zgadniesz obie to wybierzesz nagrodę w postaci kolejnej uczestniczki, ale żeby nie było tak kolorowo, wybierasz w ciemno, z kolejności w której nas macałeś
-Okej – zgodziłem się – tak więc dwie ostatnie do Daria i Judyta, Daria przedostatnia o moja żona ostatnia
-Skubany – usłyszałem głos za sobą, należący zapewne do Michała
-A skoro te „ostatnie” tak mi idą, to chcę trzecią od końca, czyli dwójkę jako nagrodę
-Pod warunkiem, że my też możemy wybrać nagrody – usłyszałem nagle głos mojej żony
-Ja nie mam nic przeciwko – odpowiedziałem
-Ale też w ciemno w takim razie – powiedział Paweł
-Jak  w ciemno? – interesowała się żona
-No tak jak Igor, po pośladkach – zaproponował solenizant
-Okej

Rozwiązali mi oczy po czym Grzesiek dostawił drugie krzesło i obu paniom jednocześnie zasłoniliśmy oczy. Najpierw podszedł Paweł, spuszczając swoje spodnie i stając z gołym tyłkiem przed dwoma kobietami, które naraz zaczęły macać jego pośladki. Po chwili skończyły, a przed nimi pojawił się Michał. Znów sprawne kobiece dłonie pojawiły się na męskich pośladkach i wymacały je dokładnie. Ostatni podszedł Grzesiek, mocno wypinając swój tyłek w stronę mojej małżonki. Po chwili odszedł, a dziewczyny zawyrokowały.
-Ja biorę ostatniego, idąc metodą mojego męża – zdecydowała Judyta, a Grzesiek wyraźnie się ucieszył
-To ja przedostatniego – zdecydowała Daria
-Czyli mnie – uśmiechnął się Michał
-A właśnie, a ja kogo wylosowałem? – zapytałem, przypominając sobie, że wybrałem drugą uczestniczkę, która tak seksownie się wypinała, pozwalając mi wymacać swoją cipkę
-A jak myślisz? Oczywiście, że mnie – z uśmiechem powiedziała Aneta
-Eee to my z Moniką idziemy w takim razie na spacer, skoro wy się tu tak podobieraliście i będziecie się zmieniać w tym pokoju tylko
-Coś ty kochanie, ja idę z Igorem do naszej sypialni, Judyta idzie to pokoju tutaj obok, to już mamy dwa naraz, w gościnnym na górze może być Daria i nigdzie nie musicie iść, szybko wrócimy – rozdysponowała Aneta
-Skoro tak – zamyślił się Paweł
-To postanowione, to Daria i Michał, chodźcie z nami na górę – powiedziała gospodyni po ciągnęła mnie za sobą po schodach. Za nami weszła druga dobrana para, którym Aneta pokazała drzwi do ich pokoju, a my szybciutko wylądowaliśmy w ich sypialni… cdn

Podobało ci się opowiadanie? Kliknij w reklamę lub jeden z linków  >KLIK<  >KLIK<  >KLIK<
Dla Ciebie to kilka sekund, dla mnie - możliwość niewielkiego dochodu i motywacja do dalszego rozwoju bloga.




3 komentarze:

  1. Stary dawaj!!!!
    Ile mozna czekac?
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. będzie coś jeszcze czy forum umarło???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie forum - a blog :)
      I nie, nie umarło. Niestety mam bardzo mało czasu, a bardzo dużo zajęć ostatnio, ale w tym tygodniu powinno być nieco luźniej więc możecie się spodziewać kolejnych części czy nawet całkiem nowej serii. Może nawet dzisiaj, a jak nie uda się dzisiaj to jutro obiecuje już wstawię nową część :)

      Pozdrawiam,
      Incognito.

      Usuń

Jeśli opowiadanie przypadło ci do gustu - napisz. Gdy mam pewność, że ludziom podoba się to, co robię, dostaję niesamowitą dawkę motywacji do dalszej pracy i pisania.

Jeśli opowiadanie ci się nie podobało - również napisz. Konstruktywna krytyka jest często lepsza niż pochwały, dlatego również ją doceniam. W dodatku jeśli wytkniesz mi błędy - będę mógł je dostrzec i poprawić w następnych opowiadaniach.

Pozdrawiam i zachęcam do komentowania! - Incognito.