cookie

NOWOŚĆ!
Pojawiła się opcja wsparcia bloga poprzez darowiznę (przycisk po prawej stronie). Każdy kto chce się przyczynić do rozwoju bloga oraz częstszego zamieszczania opowiadań, może teraz przekazać dobrowolną kwotę. Zachęcam :)

wtorek, 7 kwietnia 2015

"Tajemnicza paczka cz. 3" + zdjęcia od Rielle!

Kolejna część opowiadania, ponownie ubarwiona zdjęciami* od Rielle!


-Stary, idzie coraz lepiej – powiedział podekscytowany Kamil do kolegi z pracy – jeszcze niedawno seks był dla niej taki mdły, bez wyrazu, a teraz? Kochamy się jak szaleni, przy użyciu coraz większej ilości zabawek
-Mówiłem, że ten pomysł z paczką wypali – uśmiechnął się Tomek – a w drugą co włożyłeś?
-Długie, gumowe dildo, do tego dość ostrą bieliznę erotyczną i wysokie szpilki
-No niezła paczka – pochwalił kolegę mężczyzna – a nie dziwi się skąd one się biorą?
-Coś ty, powiedziałem tak jak radziłeś, że pewnie jakieś małolaty się bawią i zamawiają dla niej prezenty, w końcu jest tak seksowna, że może się podobać, no i łyknęła to. Stary, ale mniejsza z tym, jakie te paczki dały efekty, to jest ważne! – ekscytował się Kamil – wczoraj gdy się kochaliśmy, Monika miała w swojej dupci ten mały wibrator na baterie, ja posuwałem ją w cipkę, a w ustach oblizywała dildo, którym wcześniej się zabawiała gdy robiła mi loda!
-To teraz czas na kolejny krok – wytłumaczył przyjacielowi Tomek – gdy będziecie uprawiać taki ostry seks, zapytaj, czy nie lepiej byłoby zamiast tych zabawek mieć drugiego prawdziwego penisa
-Ee, myślisz, że już się na to zgodzi? – nagle Kamil jakby stracił entuzjazm
-No moja żona właśnie wtedy się zgodziła
-Tobie to dobrze, wszystko już macie jasne, twoja żona podziela twoje pragnienia i dobrze się czujecie w większym gronie, a ja nadal się boję, czy moja Monika się w tym odnajdzie
-Oj uwierz, po tym co mi tu opowiadasz, odnajdzie się bardziej niż moja żona
-Tak myślisz? – zapytał z nadzieją Kamil
-Jestem tego pewny! – zaśmiał się Tomek i wrócił do swojej pracy
Kamil już w głowie układał kolejne etapy planu. Może faktycznie czas wspomnieć o innym penisie podczas seksu. Nagle zdał sobie sprawę, że tak się pochłonął w realizowanie fantazji o seksie grupowym z żoną, że nawet nie pomyślał skąd miałby wziąć tego dodatkowego faceta do łóżka.
[…]

Monika nieświadoma intryg męża, kolejny raz przyglądała się nowym zabawkom. Komu się chce bawić w takie tajemnicze przesyłki? – zastanawiała się. Ale trzeba mu przyznać, że nasz związek dzięki temu odżył, więc tak naprawdę mam wobec tego kogoś dług wdzięczności. Przypomniała sobie ostatnie wieczory z mężem i uśmiechnęła się pod nosem. Dzikość i namiętność zagościła do ich sypialni, odkąd odebrali pierwszą przesyłkę, a po drugiej szli już praktycznie na całość co wieczór. Monika cieszyła się, że mąż pozwala jej używać zabawek podczas seksu z nią. Nawet sam pomagał jej, by miała jeszcze lepsze doznania i przeżywała coraz mocniejsze orgazmy. Dzisiaj zadzwonił i oznajmił, że ma być gotowa na ostry seks, bo miał spotkanie z seksowną klientką i tak się napalił, że pierwsze co zrobi po powrocie to ostro ją przeleci. Monika robiła się mokra tam na dole, ilekroć sobie o tym telefonie przypomniała. Był taki stanowczy, męski  i napalony… Nie mogła się doczekać, kiedy wróci do domu. Pojawił się około godziny osiemnastej i już w wejściu w jego oczach widać było żar pożądania. Dopadł do żony tuż za progiem i wessał się mocno w jej usta. Złączeni pocałunkiem przemieszczali się w stronę sypialni, pozbywając się kolejnych części garderoby. Monika specjalnie dla męża założyła pod sukienkę seksowne bodystocking, które pod ubraniem wyglądało jak zwykłe pończochy, ale gdy pozbyła się sukienki z siebie, efekt był powalający. Kamil uśmiechnął się tylko na widok pięknego stroju na apetycznym ciele. Pchnął żonę na łóżko, pozbył się swoich spodni i wskoczył do łóżka. Miał ochotę na ostry seks, nie bawił się więc w grę wstępną. Od razu przystąpił do czynów, naślinił lekko swoje palce i wysmarował śliną muszelkę Moniki, by uzyskać lepszy poślizg. Napalona blondynka nie potrzebowała jednak dodatkowego nawilżenia, jej soki już wypływały z jej wnętrza, dostatecznie nawilżając okolice intymne. Kamil musiał to wyczuć i nie czekając, zrzucił z siebie bokserki, po czym włożył swojego twardego penisa do rozpalonej cipki Moniki. Mocnym ruchem zameldował się cały w środku swojej ukochanej. Monika tylko głośno syknęła z połączenia podniecenia i lekkiego bólu. Kamil zaczął mocnymi ruchami posuwanie swojej żony, na co Ona zareagowała donośnymi jękami. Uwielbiała go, gdy był taki męski i stanowczy.
-Zatkaj sobie usta, bo za głośno jęczysz – powiedział zaskakując ją lekko
Zareagowała jednak szybko i w sposób, jaki oczekiwał jej mąż. Sięgnęła ręką pod poduszkę, gdzie przygotowane już miała swoje zabawki i wyjęła dildo, które szybko znalazło się w jej buzi.
-Lubisz tak na dwie dziurki nie? – zapytał ją mąż
-Mhm – mruknęła w odpowiedzi, nie wyciągając zabawki z ust
-A wyobraź sobie, że byłby to taki prawdziwy penis – kontynuował Kamil, wdrażając pomysł obgadany z kolegą, o którym Monika ciągle nic nie wiedziała
-Mhmmm – dłuższe jęknięcie sygnalizowało zwiększone podniecenie u Moniki, a wszystkiemu towarzyszył rozmarzony wzrok
-Ssij go mocno, przyłóż się, niech będzie mu dobrze

Pomruki podniecenia zagłuszone delikatnie dildem w ustach Moniki wypełniły pokój. Kobieta starała się spełnić prośbę męża i wkładała dużo wysiłku w ssanie i zabawianie się z gadżetem w jej ustach. Kamil natomiast cały czas, niezmiennie, posuwał ją, doprowadzając jej wygłodniałą seksu cipkę do spazmów rozkoszy. Była w siódmym niebie. Zamknęła oczy i wyobrażała sobie, jak pieści ustami prawdziwego penisa, a w swojej muszelce czuła pałę męża. Odpływała, zapominając o całym świecie.
Tak, tak, tego mi trzeba – przebiegało przez jej myśli. Po chwili poczuła, że niedługo będzie szczytować. Głęboko włożyła dildo do swojej buzi i oddawała się falom podniecenia zalewającym jej ciało. Doszła razem z mężem, czując w sobie masę jego ciepłego nasienia. Przez kolejne kilka chwil słychać było jedynie głośne dyszenie, oznaczające nie tylko udany seks, ale też wyczerpanie fizyczne.
-Podobało ci się? – zapytał po chwili Kamil
-Jeszcze pytasz? – odpowiedziała pytaniem na pytanie Monika
-A jak ci mówiłem o tym drugim penisie? – drążył mąż
-Nie wiem co w ciebie wstąpiło, ale naprawdę to sobie wyobraziłam – rozmarzyła się ponownie i wzdychając kontynuowała – byłoby to na pewno bardzo podniecające, ale nie jestem pewna czy chciałabym kogoś wpuszczać do naszej sypialni, a ty?
-Jeśli tylko miałabyś ochotę, ja nie mam nic przeciwko
-Tak myślałam – uśmiechnęła się do męża – typowy facet. Ale nawet nie mamy z kim, więc na szczęście na razie temat z głowy
-Powiedź słowo, a ktoś się znajdzie – nie dawał za wygraną Kamil – w internecie jest tyle ofert
-Chyba zwariowałeś! – wzburzyła się Monika – nie będę tu zapraszać jakiegoś nieznajomego, poznanego przez internet! Aż tak mi nie zależy!
Co on sobie myśli? Że będę się pieprzyć z obcym facetem? Z kim ja jestem – wkurzyła się Monika, zapominając już zupełnie o niedawnej miłej, erotycznej atmosferze. Kamil nie rozumiał oburzenia żony, ale wolał już dzisiaj nie poruszać tego tematu. Monika natomiast siedziała wkurzona aż do późnego wieczora, gdzie udało się przełamać lody, dopiero dzięki udanemu współżyciu z mężem.
Kolejne dni nie wniosły nic nowego do pożycia małżeńskiego Kamila i Moniki. Owszem, kochali się często, wspomagając się swoimi gadżetami, ale nie poruszali tematu seksu w większym gronie. Monika ucieszyła się, że Kamil przestał naciskać. Sama jednak zauważyła, że podczas seksu z dodatkowymi zabawkami, wyobrażała sobie coraz częściej, że jest posuwana przez dwa albo trzy penisy. Podniecała ją ta myśl, ale nie chciała przyznawać się do tego mężowi. Czuła, że On zbyt szybko by się podpalił tym wszystkim i zacząłby szukać nie wiadomo gdzie jakiegoś mężczyzny, a Ona nie chciała robić tego z kimś zupełnie jej obcym. Wolała mieć nad wszystkim kontrolę, więc z kimś, kogo dobrze zna czułaby się pewniej. Nie wiedziała jednak jak się do tego zabrać, jak zorganizować niby niewinne spotkanie, które mogłoby się zakończyć upojnym seksem do rana. Postanowiła więc na razie o tym nie myśleć i poczekać spokojnie na odpowiedni moment, w którym samo wszystko się potoczy. Nie spodziewała się nawet, że dzięki Kamilowi, ten moment nadejdzie bardzo szybko…



*Oświadczam, iż do przedstawionych zdjęć posiadam pełne prawa autorskie, zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim. Używanie tych fotografii bez mojej wiedzy jest przestępstwem i niesie za sobą konsekwencje prawne, opisane w art. 83 ustawy o prawie autorskim.

Podobało ci się opowiadanie? Kliknij w reklamę lub jeden z linków  >KLIK<  >KLIK<  >KLIK<
Dla Ciebie to kilka sekund, dla mnie - możliwość niewielkiego dochodu i motywacja do dalszego rozwoju bloga.




4 komentarze:

  1. jejjjjj... dalej dalej :) i to dzisiaj!!! Poproszę. Nie... DAWAJ!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No coraz ciekawiej się robi...
    Rielle - śliczny tyłeczek : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Rielle - nie tylko tyłeczek jak marzenie, ale uda i plecy również.
    Gratulacje za odwagę (za wygląd to oczywista oczywistość :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Rielle! tak trzymaj!..;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli opowiadanie przypadło ci do gustu - napisz. Gdy mam pewność, że ludziom podoba się to, co robię, dostaję niesamowitą dawkę motywacji do dalszej pracy i pisania.

Jeśli opowiadanie ci się nie podobało - również napisz. Konstruktywna krytyka jest często lepsza niż pochwały, dlatego również ją doceniam. W dodatku jeśli wytkniesz mi błędy - będę mógł je dostrzec i poprawić w następnych opowiadaniach.

Pozdrawiam i zachęcam do komentowania! - Incognito.